03 marca 2025

Pierwsza statua Buddy w Filipowie Drugim

 

Od ponad tygodnia pracuję nad posągiem medytującego Buddy  

Będzie to rzeźba z betonu zbrojona prętami i profilami stalowymi. 

Skala 1:1, czyli tzw. naturalnych rozmiarów.
(oczywiście +/- bo nie mam danych nt. wzrostu Buddy)

Głowę rzeźbię w glinie. Potem "zdejmę" z niej formę, a następnie zrobię kopię z betonu. Nigdy nie rzeźbiłem w takiej technologii (zbrojonego betonu)  więc jest dużo zabawy...

Rzeźba będzie ustawiona na eksponowanym miejscu w ogrodzie.


                                      opracowywanie w glinie głowy Buddy






                                                   Spawanie zbrojenia postumentu




                                   zbrojenie postumentu przed zalaniem betonem...

                                                         ...i zalane betonem




                Ciąg dalszy ani chybi nastąpi.
                No, chyba, że nie...  😀

Wpisy 31 marzec - 23 lipiec 2024

Kizia

23-07-2024 


 W sobotę 20 lipca wracaliśmy z zakupów na Filipowie. Jechaliśmy boczną drogą, żwirówką jakieś 50 km/h.  Nagle, kątem oka zobaczyłem leżącego na poboczu drogi małego kotka. Zatrzymałem samochód 40 m dalej o pobiegłem zobaczyć co się stało. Kotek leżał nieruchomo. Jedynie drgająca prawa noga  świadczyła o tym, że jeszcze żyje. Wziąłem go na ręce i pobiegłem do samochodu.

Po przyjeździe do domu nabrałem w strzykawkę chłodnej, przegotowanej wody i podałem kotkowi do mordki. Wypił kilka kropli i  zaczął poruszać głową i otwierać oczy. Włożyliśmy kotka w kontener i pojechaliśmy z nim do weterynarza w Suwałkach.

Tam dostała kroplówkę i antybiotyk, bo okazało się, że jest to ona i, że ma koci katar.

Przez trzy kolejne dni jeździliśmy z nią na podawanie antybiotyku, kroplówek itp. 

Zawsze byliśmy przy wszystkich zabiegach, kroplówkach, zastrzykach itp.

Gdy przyjechaliśmy kolejnego dnia zaproponowano nam zostawienie Kizi na 3 godziny na  kroplówkę i inne zabiegi. Zgodziliśmy się.

Gdy podjechaliśmy po 3 godzinach powiedziano nam, że dostała kroplówkę, jakieś zastrzyki, antybiotyk, i środek przeciwwymiotny/przeciwbólowy oraz, że została wykąpana...

Podstawowe pytanie brzmi:

Dlaczego małego, chorego, świeżo wykąpanego kotka postawiono w kontenerku o zaledwie 1 metr od urządzenia - klimatyzatora włączonego na ful w najzimniejszej opcji?

Kizia umarła tego samego dnia wieczorem.










>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Jaskółki dymówki

17-07-2024


 

Wewnątrz jednego z pomieszczeń gospodarczych zrobiły sobie dwa gniazda jaskółki dymówki. Niedawno w jednym z nich wykluły się trzy pisklaki.  Jaskółki uwijają się aby je wykarmić. Redukują pogłowie much itp.




link:

Dymówka – Wikipedia, wolna encyklopedia

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Majka 

23-06-2024



                                                                                   

Przywieźliśmy ją  ze schroniska do domu 7 czerwca.  Bez problemów zaakceptowała Seniora (przywiezionego z tego samego schroniska 20 maja) i vice wersja (jak powiedziałby pewien znany polityk...) Senior zaakceptował ją.

Dużo gorzej wyglądały pierwsze kontakty Majki z Lakim, który na jej widok totalnie spanikował, zjeżył kark, kitę i całe godziny spędzał za szafą lub na swoich wysokich półkach.

Na szczęście to już minęło, Laki przestał się bać Majki.
Gdy teraz przechodzi obok niej z ciekawością obwąchują sobie nawzajem mordki i zadki... 😃

                                                                                 Laki

                                                                     


Do tej pory sądziłem, że są cztery żywioły: 

ogień 
ziemia
powietrze
woda

Myliłem się.  Żywiołów jest pięć:

ogień 
ziemia
powietrze
woda
i
Majka

😁


Miałem w życiu kilka psów, ale żaden nie był takim wulkanem energii jak Majka...\





>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Kwitnie Kalina koralowa

30-05-2024



 

                                               Kalina koralowa (Viburnum opulus L.) 


Słowiki lubią zakładać w niej gniazda. Rudziki, drozdy, pokrzewki, kwiczoły, piegże, sroki,  itp, jedzą jej owoce.  Można z nich (owoców, a nie rudzików, srok, itd.) robić dżemy, marmolady i soki. Przed spożyciem należy gotować owoce minimum 15 minut. Tracą dzięki temu właściwości drażniące układ pokarmowy. 


>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Senior i Majka

22-05-2024



 Po śmierci Buni i Obamki postanowiliśmy, że nie będziemy mieć więcej piesków, żeby więcej nie patrzeć na ich umieranie. Tak, zwierzęta umierają, a nie zdychają. A drzewa umierają stojąc...

FilmPolski.pl - DRZEWA UMIERAJĄ STOJĄC

Po prawie dwóch latach bez psich mordek, tydzień temu doszliśmy do wniosku, że dom i podwórko są jakieś puste bez tych huncwotów.

Pojechaliśmy do schroniska. Efekt: Starszawy,10-12 letni (brak dokładnych danych)  nieduży, kudłaty kundelek jest już z nami w domu, a dziewięciomiesięczna suczka dołączy do nas wkrótce, gdy dojdzie do siebie po sterylizacji.

Pieska nazwaliśmy Senior, suczka będzie Maja (od miesiąca maja)

Senior od razu dokonał inspekcji całego ogrodu, wszystko dokładnie obwąchał, obejrzał i oczywiście obsikał  jako swój teren... 😁 

Kocurek Laki najpierw spanikował i "wycofał się na z góry upatrzone pozycje", ale po dwóch dniach widać, że zaczyna się przyzwyczajać, akceptować Seniora i vive versa.

Teraz czekamy na Majkę.

                                                        


                                                                       


                             

               


>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Na wylocie

17-05-2024

 Młode szpaki wyglądają już z budek...





>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


"...po wsiach pełno bzów..."


 ... pisała w roku  (+/-) 1966 Agnieszka Osiecka w piosence "Ballada o pancernych". I na szczęście nic się w tej kwestii nie zmieniło...

                                                        

                                                  Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) 

 

                                         lilak Meyera 'Palibin'  (Syringa meyeri 'Palibin')



link:
Edmund Fetting - Ballada o pancernych [Official Audio] - YouTube



>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Głodomory

08-05-2024



Od jakiegoś tygodnia ze wszystkich szpaczych budek co parę minut dobiega intensywny wrzask młodych. Stare szpaki uwijają się jak w ukropie żeby wykarmić małe głodomory. Na (szpacze) szczęście nieźle obrodziły też chrabąszcze majowe i jest co do dzioba włożyć.

Ciekawostka: 
Francuzi i Niemcy do połowy XX wieku zajadali się zupą z chrabąszczy majowych.
Poniżej załączam przepis wychodzący naprzeciw nowym (entomologicznym) trendom dietetycznym.

Smacznego!  😉

***

"Zupa z chrabąszczy majowych należy do mniej rozpowszechnionych w Europie dań z owadów. Była znana do połowy XX wieku w Niemczech i Francji. W smaku przypomina zupę krabową.

Chrabąszcze majowe pozbawione skrzydeł i odnóży podsmaża się na maśle, a następnie gotuje w rosole cielęcym lub kurzym. W zależności od przepisu można zupę przecedzić i spożywać jako bulion, lub stosuje się roztarte na początku w moździerzu chrabąszcze i zagęszcza zupę zasmażką i żółtkiem. Podawano ją niegdyś na przykład z plastrami wątróbki cielęcej lub piersią z gołębia oraz z grzankami z białego pieczywa. Na porcję dla jednej osoby liczono około 30 chrabąszczy. Zupa ma przyjemny zapach i brązowy kolor przypominający barwę pokryw skrzydłowych chrabąszcza. Doktor Johann Joseph Schneider zalecał podawanie jej na wzmocnienie chorym w stanach osłabienia.

W artykule z roku 1844 można przeczytać, że chrabąszcze nie służyły wówczas jedynie do przygotowania zupy, ale były zjadane także przez studentów na surowo, jedynie po obcięciu odnóży. W wielu cukierniach można je było dostać serwowane w cukrze i spożywano je kandyzowane na deser."

(źródło: Wikipedia)

Zupa z chrabąszczy majowych – Wikipedia, wolna encyklopedia


                                               Chrabąszcz majowy (Melolontha melolontha)





>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Kwitnie wiśniowa nalewka...

28-04-2024


 

...czyli coś w sam raz na długie zimowe wieczory na Suwalszczyźnie...  😋

                                                                 






>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Powolne ciemnienie...

14-04-2024


 ... zająca z drewna dębowego...



                                                    14 kwietnia 2024




                                                                28 maja 2021       
                                                        

 

link a`propos:
Powolne ciemnienie malowideł | Tygodnik Powszechny



>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Wiosna

14-04-2024


 



                                  

                                                                                                  







                                                                                                     









>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Sejmik szpaków

13-04-2024

 


Od oglądania starć istnych "tytanów intelektu"  w Sejmie wolę oglądać sejmik szpaków na budce lęgowej przed oknem...




>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Omorica

13-04-2024


 Trzy dni temu kupiliśmy w Biedronce...świerka serbskiego  (łac. Picea omorica).😁

Wysokość 70-80 cm, cena bardzo przystępna 19,90 zł. 

Był nieco sfatygowany trudnymi warunkami bytowymi w dyskoncie, co jest zrozumiałe, ale dostrzegłem w nim potencjał  na piękne drzewo jakim niechybnie będzie w przyszłości.

Omorica w odróżnieniu od większości gatunków świerków bardzo dobrze znosi gleby wapienne, bo pochodzi z wapiennych gór zachodniej Serbii i wschodniej Bośni.

Razem ze zjawiskowo pięknym świerkiem Brewera  (łac. Picea breweriana) jest to mój ulubiony gatunek świerka. 

Na przestrzeni ponad 30 lat w ogrodach, które zakładałem zasadziłem setki omoric...


                                          Picea omorica prosto z Biedronki




>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Kawki

05-04-2024

Dziś, pierwszy raz od dwóch miesięcy próbowałem rozpalić ogień w kominku.

Nie udało się, bo w ogóle nie było cugu. Pół minuty po próbie rozpalania Izia woła mnie i każe nasłuchiwać dźwięków dobiegających z kominka. Nadstawiam ucha. Z przewodu kominkowego słyszę przerażone piski młodych ptaków. Rozpoznaję te głosy, są to młode kawki...

(Wiem, bo kilkadziesiąt lat wcześniej odchowałem dwie młode kawki, które ktoś do mnie przyniósł. Były w początkowej fazie pierzenia. Gdy podrosły jeszcze przez jakiś miesiąc przylatywały słysząc mój gwizd  i siadały mi na ręce)

Te sympatyczne ptaki zagnieździły się w przewodzie kominkowym i dym z drewna przestraszył je tak, że z przerażenia zaczęły piszczeć. Dobrze, że ogień po chwili wygasł bo pisklaki mogłyby się żywcem uwędzić...

Musimy teraz poczekać aż młode kawki podrosną i opuszczą gniazdo w kominie. 
Wtedy założę jakąś siatkę na komin aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości...










>>>>>>>>>>>>>>

Rudzik 

31-03-2024


 W ogrodzie pojawił się rudzik. Jest to jeden z najśmielszych ptaków w Polsce. Wiele lat temu, gdy zakładałem pewien ogród w Starej Miłosnej koło Wawy rudzik podchodził do mnie na odległości 0,7 metra... 

🙂



Wpisy 03 listopad 2023 - 23 marzec 2024

    













23-03-2024

Umarł Leszek Długosz.
Jego piosenka do tekstu Andrzeja Bursy:

Ja chciałbym być poetą - Leszek Długosz (youtube.com)

 R.I.P.


18-03-2024


Dziś trochę sypnęło śniegiem. Szpak na ośnieżonej nowej budce




17-03-2024

Widząc jak zaciekle szpaki biją się o jedną z budek lęgowych, zrobiłem im kolejną, siódmą. Zrobiłem i zainstalowałem ją wczoraj po południu. Niemal natychmiast przyleciało kilka szpaków, które usiadły na drucie elektrycznym, ok. 4 m od budki i przyglądały się jej uważnie). Widocznie oględziny wypadły pozytywnie, bo dziś już około 5.40 rano widziałem dwa szpaki wchodzące i wychodzące z nowej budki.




budka ma metalowe zabezpieczenia zapobiegające rozkuwaniu otworu wlotowego 
przez dzięcioła, co stwarza zagrożenie porywania młodych szpaków przez sroki itp

szpak na dachu nowej budki



11-03-2024

Na Suwalszczyźnie duje jak na Kielecczyźnie...


07-03-2024

26 lutego przyleciały szpaki, ale dopiero dziś pierwszy z nich 
wchodził do budki zainstalowanej blisko naszego okna.
Wchodził i wychodził chyba z dziesięć razy. 
Potem powtórzył manewry z inną budką stojącą nieopodal... 🙂


05-03-2024

Izia wypatrzyła lecący klucz bocianów. 
Zapowiedź szybkiej wiosny?


01-03-2024

Namalowałem obraz pt. "Autoportret w stylu shadowban" będący malarską refleksją nad bardzo popularną w internecie praktyką pt. "shadowban", która polega na blokowania treści użytkownika w taki sposób, że blokada jest niewidoczna dla samego użytkownika... 

Treści, które on zamieszcza są widoczne tylko dla niego. 
Są one ukryte przed innymi użytkownikami portalu stosującego shadowban...

Shadowban stosują  pozbawieni cohones tchórzliwi informatycybojący się powiedzieć komuś wprost, że go blokują. Robią to za pomocą skryptów takich jak słynny plik .htaccess  dzięki któremu można (między innymi) ograniczać widoczność jakiejś treści w necie i czynić ją niewidoczną dla wszystkich lub widoczną tylko dla ustalonych po numerze ip odbiorców....


"Autoportret w stylu shadowban", akryl na płótnie, 20 x 20 cm,  rok 2024


link:  

 .htaccess – Wikipedia, wolna encyklopedia


26-02-2024

Dziś przyleciały szpaki. Symboliczny koniec zimy.


09-01-2024

Technika olejna, którą stosuję wymaga podsuszania malowanego obrazu przez kilka dni aby można było kontynuować pracę. Zupełnie inaczej maluje się akrylami, które schną błyskawicznie. W związku z tym zazwyczaj maluję kilka olejnych obrazów na raz.  Gdy inne podsychają, to maluję ten najbardziej podeschnięty.




07-01-2024

Kolejna fala syberyjskich mrozów. Dziś w nocy było koło -20.
W obliczu takiego "globalnego ocieplenia" nasz chałupa wymaga.... solidnego ocieplenia 😁



29-12-2023

Zainspirowany  klimatycznymi obrazami mistrza Alfreda Wierusza-Kowalskiego od trzech dni maluję  obraz o roboczym tytule "Zamyślenie". Samotny wilk - basior na tle zimowego pejzażu z rzeką i lasem.


                                    "Zamyślenie" (obraz w procesie twórczym)






05-12-2023

Poza bogatkami, modraszkami i czarnogłówkami do karmika przylatuje też  jedna sikora sosnówka. Odwiedzają nas 4 gatunki sikor.



27-11-2023

Od trzech dni na Suwalszczyźnie trzyma za twarz siarczysty mróz. W dzień -10, w nocy -15. Ptaki tak szybko wymiatają karmę z karmika, że nie nadążamy uzupełniać.
Głównie sikory bogatki, ale są też nieliczne modraszki i czarnogłówki.
Do tego wróble mazurki i najpłochliwsze ze wszystkich - trznadle, które przeważnie  boją się wchodzić do karmika. Pojawił się też (znajomy z poprzedniej zimy?) dzięcioł duży. Najbardziej lubią łuskane ziarno słonecznika. Nie zapominamy o ziarnie owsa i  niesolonej słoninie. Co ciekawe, w duże mrozy nawet wróble mazurki (typowe ziarnojady) podjadają słoninę. Mróz nie sprzyja wegetarianizmowi... :)



19-11-2023

Zacząłem pracę nad powieścią. 
Tytuł roboczy "Ślady ogrodu, powieść zawadiacko - romantyczna"
Jej bohater - Janek, to zupełnie (wręcz rewolucyjnie) nowy typ bohatera-twardziela, który jest tak twardy i pewny siebie, że już nie musi swojej pewności siebie i twardości cały czas udowadniać całemu światu np. chodząc z napiętą szczęką, pulsującą na skroni żyłą i ze spojrzeniem typu "komu by tu jeszcze przy... walić?". Janek owszem, kiedy będzie trzeba, to będzie deformował kanaliom facjaty, ale będzie też pozwalał sobie np. na... publiczne wąchanie kwiatu, czy wyrażenie zachwytu nad obłokiem na niebie, bo głęboko w anusie ma prymitywne stereotypy i to, co jakieś cienkie głąby sobie o nim pomyślą, czy poszepczą...

Bo jest naprawdę twardy, a nie tylko udaje twardziela. 😁


03-11-2023

 Refleksja nt. tak zwanych "krytyków sztuki".
Każdy człowiek jest najwyższą i zarazem ostatnią instancją w kwestii orzekania - które dzieło sztuki jest najwspanialsze na świecie, czy w danym zbiorze. Nie mają tu żadnego znaczenia  tytuły profesorskie, ilość fakultetów, czy wykształcenie zakończone jedynie na trzech klasach podstawówki. Opinie profesora ASP i prostego robotnika są w tej kwestii absolutnie równoważne.







Jaskółki dymówki

  Już drugi rok z rzędu założyły u nas gniazdo jaskółki dymówki (łac.Hirundo rustica) Piękne i pożyteczne ptaki. Dzięki nim jest trochę mnie...